Wysłany: Wto 20:11, 04 Kwi 2006
Temat postu: gdy wołają....
Kiedy zieleń u progu stanie
będzie gotowe już przywitanie
Dobry wieczór,
Poleluma nie chciała się rejestrować ... prosiła o uchylenie drzwi - obiacano ...
Czekała - a że niecierpliwą jest z natury, przyrodzenia i nawyku pozwoliła sobie zagościć na chwilę ...
No dobrze.
Zerknełam ja ci kilka razy, ze zdumieniem oglądając Duszki, których spotkać tu się nie spodziewałam ...
Że wierszowisko to kąt kilku "psiapsiół", które w ciszy, spokoju i z dala od świata częstują się cukrem i lukrecja, nawet mnie nie zaskoczyło.
Ale inna rzecz - jak najbardziej.
Dlatego się odezwać zdecydowałam.
Dlaczego z korzeniami wyrywacie zdrowe i wartościowe Forumki?
Dlaczego Mości Adminka stosuje "elastyczność" jakowąś, która nie-uzytkownikom innych for, które gościć mają zaszczyt Ową, wprowadzają mętlik w głowie?
Dlaczego miejsce, w którym podle Przyjażni i zasług może jakiś dzielimy Userków na Forumki i forumki (ja też lubie Feniks i wielkie mam poważanie dla jej intelektu ... ale czy to ma jakieś znaczenie na Forum? nie sądzę...
) nazywa się forem? Czyli miejscem publicznej dyskusji.
Dlaczego..?
Nie moja to rzecz, bo nie moje miejsce w Sieci.
Ale zastanów się.
Bo ostatnie "rewelacje", jakie dane mi było tu przeczytać raczej nie pomogą w rozwoju ani nie zachęcą następnych...
Ze zmarszczoną brwią i...
Wróć!
Zapomniałam o mojej łyżce cukru.
Owe splątane słowa, którymi zaprosiłaś mnie tak na swoim, jak i na moim Forumie, niezwykle miłe były
Zrobiło mi sie przyjemnie - dziękuję.
Gościnnie na Wawy Wierszowisku:
Arkona z lelum Polelumów herbu Zielone Złoto, dawniej Zjedzona Marchewka
od jakiegoś czasu pod skrzydłem Zielonego Anioła.