Tak nam było pisane
Nie nam walczyć z losem.
Deus Vult!
Przeznaczone - wykonane
z Fatum się nie walczy!
Los tak chciał...
A ja podniosę rękę na świętość!
I dłoń losu odtrącę
Nie wierzę w Niebios zawziętość
a gnuśności spokój zmącę!
Jeśli może niech zwija się w pięść
I niech dowodem uderza!
Nic, cisza? Tylko pieśń...
Trafiona piorunem wieża
musi spaść w dół?
Zechcę i tak będę na szczycie
Bo nikt nie wyznacza ról
bo to nie teatr tylko życie.
Trywialnie w twoich rękach
i nie los wszystko zmienia
ty wybierasz czy i kiedy klękasz
bo nie ma przeznaczenia!
Karol Janicki
Przeznaczenie
los rozdaje karty, my nimi gramy
rzucamy na stół kolejne monety
spacer w parku, błysk w oku
ciepło dłoni, piękno kwiatów
stawka rośnie, dorzucam kolejno
niezwykłą noc w świetle świec
gadanie o niczym, milczenie na temat
koncert ptaków o świcie
krople deszczu gdy susza
powiem głośno by fatum słyszało
klękam kiedy chcę nie kiedy kazało
Zamiast miłości jest pustka
której nic prawdziwie nie wypełni
coraz dalej twoje usta
smutny nawet księżyc w pełni.
Trudniej rozgrzać zimne ręce
bez ciepła twoich dłoni
szukając bez celu się kręcę
właściwą drogę ktoś przesłonił.
Perły wspomnień - roztrzaskane
jednym ruchem ręki
ale zbierać nigdy nie przestanę
tylko kto teraz odpędzi lęki?
da sens kolejnym dniom?
pomoże kolorować sny marzenia?
czy to było grą?
co jest lekiem na westchnienia?
Karol Janicki
Tylko nie żałuj
Nie żałuj gry, gdy piękna była
nie smuć ciszy westchnieniami
księżyca nie wołaj nocą
wczoraj usta rozgrzane
dziś chłodne serce bije
szukasz przeszłego czasu
marzeń, wspomnień, byłych dni
tęsknisz za niezwykłym czasem
szukasz dogi powrotnej
gdy iść można tylko do przodu
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach