Autor / Wiadomość

Knajpka Pod Anielskim Skrzydłem wita przybyszy

Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Nie 20:56, 12 Lut 2006     Temat postu:


Feniks napisał:
Dopijam kawę i ruszam w drogę.
Trochę odpoczynku od rzeczywistości realnej i wirtualnej dobrze mi zrobi.
Bawcie się dobrze- i szczęśliwego 10 lutego.


Dobrze, że Feniks pamiętała o pozostawieniu
serwetek na stoliku. Wink

dopijasz kawę i pędzisz w świat

dopijasz kawę i pędzisz w świat
ścigać się z wiatrem
znasz wiele miast, wiele miejsc
wciąż nowe zdobywasz szczyty
przed kim chcesz zdążyć
czego doświadczyć ?
daleka trasa w szalonym tempie
kolejne miasto z boku zostaje
spotkania z ludźmi niecodzienne
przelotne spojrzenia, przesłany uśmiech
kolejna droga, wśród innych krain
następny horyzont jako cel
pędzisz Feniksie szybciej niż myśl
zdobywasz wszystko co chcesz
spijasz chwilę, błysk w oku chwytasz
mkniesz błyskawicą rozświetlając mrok
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Wto 0:51, 14 Lut 2006     Temat postu:


Aurinko napisał:
Miłe Panie, jak dobrze poczytać takie wiersze. Jak dobrze jest poczytać Was. Jak trudno jest włączyć się do rozmowy. Przecież ja wierszy nie piszę.
Ale moja ukochana ciocia Maria (lat 80) pisze od lat wiersze do szuflady.
Wspominałam o niej kiedyś Senancie. Pozwolę sobie teraz, za przyzwoleniem cioci Marii oczywiśćie, zacytować jeden z nich

Very Happy Wiśnie

W sadzie wiśnie już zakwitły.
Pięknie, biało wszędzie.
Obiecałeś, że przyjedziesz,
Gdy sad biały będzie.

W sadzie wiśnie już dojrzały,
Ty z przyjazdem zwlekasz.
Obiecałeś, że przyjedziesz,
A więc na co czekasz.

Księżyc wisi nad drzewami,
Młode wiśnie bałamuci,
A mnie szepnął potajemnie,
Że mój miły już nie wróci.

W sadzie wiśnie zrywam sama,
Choć długo czekałam,
Żeby wiśnie zrywać z tobą,
Bo tak bardzo chciałam,
Żeby wiśnie tego lata
Bardziej nas złączyły.
Ale to się nie udało,
A więc żegnaj miły.

I zasiałam w sadzie smutek,
Chociaż wiśnie obrodziły.
Już nie wracaj do mnie nigdy,
Żegnaj, żegnaj miły !

Ale jeśli mimo wszystko,
Coś się zmieni między nami
To przyjeżdżaj jak najszybciej,
Bo pierogi mam z wiśniami.

A ja pozwolę sobie zaprosić wszystkich chętnych na specjalność mojego kurpiowskiego gospodarstwa - pierogi z czereśniami. Zobaczymy, czyje lepsze! Wink


Przeniosłam post z wierszem na forum
„Mówię do Ciebie wierszem’ i nadałam tytuł wątku „Wiersze z szuflady cioci Marii”

Może ciocia Maria zechciałaby być naszą forumową ciocią?
Prosimy pięknie Very Happy

Aurinko proszę włączaj się do naszych rozmów. Z Feniks gawędzi się wspaniale ale będzie jeszcze ciekawiej gdy więcej osób będzie zabierało głos.

W sprawie konkurencji „pierogi z czereśniami” muszę wyjaśnić, że jestem absolutne antytalencie kulinarne.
Potrafię przypalić nawet wodę.
Mogę rąbać drewno, wykonywać wszelkie roboty ogrodniczo/sadowniczo/rolnicze ale do kuchni nikt nie jest w stanie mnie zapędzić. Potrawy wykonywane przeze mnie są słabo lub wcale niejadalne.
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Wto 2:07, 14 Lut 2006     Temat postu:


Poranna kawa
słoneczne tulipany.

Dobrego dnia kochani.
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:09, 14 Lut 2006     Temat postu:


Dzisiaj się przywitam kwiatami wiosny, też za nią tęsknie...




Zobacz profil autora
Aurinko




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurpie

PostWysłany: Wto 22:01, 14 Lut 2006     Temat postu:


Nefertiti, wspaniały pomysł - te piękne kwiaty.
Jesienią wsadziłam w ziemię wokoło mojego domu 120 cebulek krokusów i niemniej tulipanów. Dostałam je wszystkie od sąsiada, nie wiem więc nic o ich możliwościach. Z niecierpliwością czekam na wiosnę, aby zobaczyć czy wzejdą i jak będą kwitnąć na moim klombie. Dzięki twoim zdjęciom, przypomniałam sobie o nich dzisiaj. Dziękuję.
Zobacz profil autora
Aurinko




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurpie

PostWysłany: Wto 22:12, 14 Lut 2006     Temat postu:


Droga Senento, jakoś cieplej zrobiło mi się koło serca, kiedy zobaczyłam nowy wątek "wiersze z szuflady cioci Marii". Jesteś cudowna. Smile
Niedługo pospieszę do Warszawy, aby pokazać mojej kochanej cioteczce tę stronę internetową. Wydrukuję wszystkie posty, które nadmieniają o jej twórczości i podaruję jak upominek. Na pewno bardzo się ucieszy.
Szkoda, że nie ma internetu; chociaż komputer ma i od kilku lat, jako kompletny samouk klika na nim swoje wiersze.
Dziękuję w imieniu cioci Marii i swoim własnym.
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Wto 23:33, 14 Lut 2006     Temat postu:


Aurinko napisał:
Szkoda, że nie ma internetu;

Czy w Warszawie wszystkie kawiarenki internetowe pozamykali ?

A tak nawiasem mówiąc dostęp do internetu cioci Marii koniecznie należy zapewnić.

Wybraliśmy twoja ciocię Marię
1. bez sprzeciwu - skoro nie wie o propozycji to nie mogła się sprzeciwić ! Very Happy
2. jednogłośnie - mój jeden głos już ma
na ciocię forumową i będzie nam bardzo miło jeżeli zacznie z nami bywać.

Aurinko czy Ty chcesz mieć tyle krokusów ile rośnie
w Tatrzańskim Parku Narodowym ?

Zdjęcie: Bernard Ciaranek 26 kwietnia 2003
[link widoczny dla zalogowanych]

Cytat:
Rosną skrzydła u ramion
Czas się w wieczność przemienia
Góry i wolność dokoła
Chyba dostąpimy tu wniebowstąpienia

Józef Baran
Zobacz profil autora
Aurinko




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kurpie

PostWysłany: Śro 12:26, 15 Lut 2006     Temat postu:


Jak mogłam nie pomyśleć o kawiarence internetowej? Oczywiście, że jest i to całkiem blisko cioci Marii. Dzięki za pomysł, który mi podsunęłaś Senanto! Jak tylko pojadę do miasta (80km), to zaraz wyciągnę ciocię na spacer , na małą kawę przy monitorze. Pokażę jej wszystko - to forum też - jak na dłoni. Dzięki raz jeszcze!

Droga Senento, jakie piękne morze krokusów mi pokazałaś. Pan Bernard Ciaranek miał nie lada frajdę to wszystko na żywo fotografując. Cuda na Ziemi.
Postaram się sfotografować moje krokusy, kiedy wysuną nosy z gruntu. Będę o nie dbać, to może odwdzięczą mi się kiedyś i pokolorują mój klomb nie tylko na fioletowo.
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:46, 15 Lut 2006     Temat postu:


Wiosnę czuć!! Tak cudnie kiedy świeci słonko, ptaki odzywają się ze wszystkich stron a ja dostałam zaliczenie Very Happy

Tatrzańskie krokusy są pięknę, jak całe Tatry Very Happy Spędzam tam wakacje i za każdym razem odkrywam coś nowego, pięknego...
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Śro 21:08, 15 Lut 2006     Temat postu:


Gratuluję Nef

W nagrodę

Wiosenny uśmiech
Zobacz profil autora
Nefertiti
Moderator



Dołączył: 23 Sty 2006
Posty: 428
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 9:17, 16 Lut 2006     Temat postu:


Dziękuję Sen!! Very Happy
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Pią 17:57, 17 Lut 2006     Temat postu:


Kawiarenka pusta, siedzę sama. Zapach dymu tytoniowego przypomina o Feniks.


Pije kawę, jedyną przyjemność jaką mam.
Czasem żałuję, że już nie palę papierosów.
Chyba odbieram to jako rezygnację z kolejnej rzeczy, która sprawiała przyjemność.
Słowo się rzekło - nie palę.

Życie przestaje mieć swój urok, kolejne rezygnacje nastrajają pesymistycznie.
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Pią 21:34, 17 Lut 2006     Temat postu:


Witam Was
wróciłam właśnie do świata
bez zbytniego entuzjazmu ani bez radości
bo tydzień w niebie byłam.

Mocna kawa według przepisu Senanty powinna postawić mnie na nogi
to powinno złagodzić szok i nieprzyjemne uczucia.

Wróciłam pełna sił wypoczęta odprężona
z planami na przyszłość
wizją uporządkowania właśnych spraw i odnalezienia spokoju.
Chciałabym Wam choć cząstkę tych pozytywnych emocji po kabelkach przesłać.
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Sob 0:45, 18 Lut 2006     Temat postu:


Czuję się jak zabawka w rękach losu.
Staram się nauczyć optymizmu.
Ciężko mi się pozbierać gdy na tylu ludziach zawiodłam się.

Muszę mieć czas, żeby uwierzyć na powrót w dobry los
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Nie 11:39, 19 Lut 2006     Temat postu:


I znowu sama siedzę w knajpce.

Mocna kawa i chwila zastanowienia.
Co warto robić a czego nie.

Ciągłe gubię się i nie wiem jak postąpić.
Może wyjściem z sytuacji jest przestać się nad tym zastanawiać?
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Nie 21:45, 19 Lut 2006     Temat postu:


Czasami najlepszym działaniem jest powstrzymanie się od ruchu
chodziaż palce świerzbią
przeczekanie przehibernowanie -a rozwiązanie pojawia się
znalezione przez kogoś zdanie pomysł myśl
albo czyjś błąd.

Moja kawa pachnie dziś intrygująco
nutką gorzkiej czekolady
i mała szklaneczka Jasia
ciekawe jaki będzie ten tydzień- w jednej pracy na pewno koszmar
początek semestru grafiki podział na grupy wolne sale przerwy brak kolizji zajęć z monografami
a w dwóch pozostałych
jak poradzę sobie bez mojej pamięci z komórką utraconej?
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Nie 22:03, 19 Lut 2006     Temat postu:


Hibernacja to jest świetny pomysł.
Decyzję już dawno podjęłam, teraz wystarczy tylko przeczekać.

Kilka cyfr – łącznik z drugim człowiekiem.
Gdyby tak dokładniej się zastanowić to wszystkich mamy opisanych cyframi.
Znikają zapiski i wszystko staje się wielokroć trudniejsze.
Zobacz profil autora
Slawekp




Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław Stare Miasto

PostWysłany: Nie 22:09, 19 Lut 2006     Temat postu:


Cytat:
I znowu sama siedzę w knajpce.


Cytat:
Ciągłe gubię się i nie wiem jak postąpić.
Może wyjściem z sytuacji jest przestać się nad tym zastanawiać?


Zmień to, i tak wygrasz.
Zobacz profil autora
Feniks
Moderator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: miasto feniksów

PostWysłany: Pon 21:35, 20 Lut 2006     Temat postu:


Tak jak myślałam- dzień był paskudny.
Ale kawa jak zawsze smakuje doskonale.
Ma Ktos ochotę?
Zobacz profil autora
Senanta
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z marzeń

PostWysłany: Pon 21:53, 20 Lut 2006     Temat postu:


Ja mam ochotę na wieczorna kawę.

Dzisiaj los zakpił sobie ze mnie kolejny raz.
Przyzwyczajam się już do tego a to nie jest dobre.

Żart na ustach i łza w oku. Tak starzeją się ludzie którym los nie daje spełnić się zawodowo. Chcę czegoś od czego inni uciekają. To tak trudno zrozumieć, że ktoś może mieć nietypowe marzenia?
Zobacz profil autora
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 5, 6, 7 ... 12, 13, 14  Następny

 


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach