Senanto masz ochotę na kawę?
Dziś był kolejny paskudny dzień.
Jutrzejszy zapowiada się nielepiej.
Muszę jakoś podładowac akumulatory bo poziom energii i motywacji waha się już na granicy ryzyka.
A z biurka szczerzą litery grube i mądre bardzo ksiązki.
To taki okres chyba.
Zima męczy.
Tak się jakoś- coby zabawniej było-składa że w tym czasie trudnym najwięcej wyzwań się pojawia i najwiekszej ilości spraw trzeba czoła stawić.
Od kilku dni żyję tylko dzieki kawie i Nootropilowi.
A w środę do pracy wracam.
I jak o tym myslę to dostaję gęsiej skórki
Nieźle jestem zakręcona.
Nie wylogowałam się i mimo wyłączonego komputera najprawdopodobniej byłam na forum cały czas. W sumie trochę prawdy w tym jest, bo duchem byłam.
Wieczorna kawa.
Potrzebuję ciszy i spokoju.
Dzisiaj życie udowodniło mi jak bardzo jesteśmy uzależni od energii elektrycznej.
Przyszliśmy do pracy a w biurowcu z powodu awarii energetycznej prądu brak.
Wszystkie dane w komputerach, dostępu do nich brak.
Staliśmy wszyscy na korytarzu bezradni jak dzieci.
Rodzina hmmm
mojej rodziny już nie ma.
Mam nadzieję że już nigdy nikogo z nich nie zobaczę
ostatnie więzi zerwały się.
I jakoś wcale nie jest mi przykro.
Skorpion to niebezpieczny znak.
Żle jest mieć go za wroga
ale nie ma lepszego przyjaciela
Sprezentowała mi zaburzenie osobowosci
mówiąc nieklinicznym językiem
rozpacz ciągły uporczywy lęk bezsenność niemozność opisania siebie niczego niewnoszące bolesne związki depresję nienawiść do wszystkiego i wszystkich- a do siebie zwłaszcza
blizny które do dziś wywabiam ze skóry cepamem
piekło w którym żyłam ponad 10 lat
Nienawidzę ich z pasją godną lepszej sprawy
choć wiem że są wyjątki- wiem bo doswiadczyłam
oszałomiona babelkami będę czekać na Ciebie
zupełnie inną
ale wciąż Taką
mam nadzieję
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony 1, 2, 3 ... 12, 13, 14Następny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach