Wysłany: Czw 17:35, 07 Wrz 2006
Temat postu: Dylematy niezbyt etyczne
Jeszcze się moje Dzieciątko nie narodziło
a już Ją okłamuję.
Gdy czytamy bajki
pomijam wilka
smoki są zawsze z japońskiej modły aniołami stróżami ludzkich serc
Potwory są przyjaźnie nastawione
Czarownice to kochane starsze panie chętnie częstujące piernikami
Nikt nie wydłubije małym dzieciom oczek
Nie ma złych ludzi
Póki będę mogła będę kłamać
chronić
a gdy już dalej nie będzie to możliwe chciałabym umieć wytłumaczyć tak
by zrozumiała że w realnym świecie
jest zupełnie inaczej
by umiała się bronić.
Moja Córeczka się na świat nie prosiła
jak mam świat zaczarować nim Ją rozczaruje
jak mam Ją uczyć mówić gdy wiem że nie raz Jej słowa w gardle z rozpaczy uwięzną
jak mam Ją uczyć chodzić gdy wiem że nie raz boleśnie upadnie
czy mamy w ogóle prawo powoływać do życia istoty na nasz obraz i podobieństwo
skoro tak dobrze wiemy