Wysłany: Nie 14:33, 29 Sty 2006
Temat postu: Ciesz się każdym dniem życia
Wrzuciłam w Google "rózowe okulary" znalazłam
[link widoczny dla zalogowanych]
ciekawe, wiele mówiące słowa.
Ciesz się każdym dniem życia
Trzeba mieć chociaż trochę szczęścia, by urodzić się szczęśliwym. Część zdolności do zdobywania i odczuwania szczęścia dostajemy w genach. Urodzeni pesymiści i nieśmiali niech jednak nie tracą nadziei! Do szczęścia potrzebne jest dużo optymizmu i jeszcze więcej wiary w siebie. jednego i drugiego można się nauczyć.
Nikt nie rodzi się skończonym pesymistą ani optymistą. "To sposób myślenia jakiego uczymy się w dzieciństwie i podczas dorastania " - mówi profesor Martin Seligman, prezes Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego. "Tłumaczymy to, co nas spotyka, według wewnętrznej wizji swego miejsca w świecie."
Wiara w optymistów "będzie dobrze" jest zdrowsza dla psychiki niż czarnowidztwo pesymistów. Optymista patrzy na życie przez rózowe okulary i myśli: "jestem wartościowy i zasługuję na najlepsze". Pesymista podejrzanie zerka na świat spode łba, ma o sobie złe zdanie, sądzi, że jest nic nie wart. w każdym zdarzeniu można znaleźć pozytywną stronę. Porażka też może zadziałać konstruktywnie, gdy uzna się je za cenne doświadczenie. Nie koniec świata ale wniosek na przyszłość, informacja. Stąd znaczenie odpowiedniej wagi zdarzeń.
Pokochać życie
spojrzeć na świat oczami optymisty to znaczy zaakceptować zmienność losu. Niesie dobre i złe dni , ale nawet po najsroższej burzy "zapala" na horyzoncie słońce. chcesz być szczęśliwy, myśl pozytywnie o tym , co będzie. zamiast wciąż "nasłuchiwać" w sobie odgłosów burzy, wypatruj słońca!
By pokonać swój pesymizm warto przyjrzeć się optymistycznej wersji wydarzeń .
Dla optymisty każdy sukces jest:
* Osobisty. Potwierdza jego zdolności i umiejętności
* Wszechogarniający. Wpłynie korzystnie na inne sprawy
* Permanentny. Powtórzy się w przyszłości.
Każda porażka zaś jest:
* Zupełnie bezosobowa i przypadkowa
* Przypisana tylko do tego zdarzenia , nie będzie wpływać na inne sprawy
* Okazjonalna więc się nie powtórzy
Pesymiści natomiast odwrotnie - bagatelizują sukcesy, doszukując się w nich raczej trafu niż własnych zasług. Przeceniają wagę okoliczności zewnętrznych. Wciąż obwiniają się za porażki, jakby chcąc potwierdzić, że los wyznaczył im w życiu rolę nieudaczników.
Pokochać życie
Najpierw spore dawki optymizmu, potem zastrzyk wiary w siebie. Nie trzeba biec do apteki - wszystkie składniki eliksiru szczęścia znajdziemy w sobie.
Ważny jest nie tylko optymizm, ale i związany z nim poziom samooceny - jeśli jest zbyt niska, droga do szczęścia może okazać się wyboista.
Jak to zmienić? Spójrzmy na siebie przychylniejszym okiem i uwierzmy w swoje możliwości. Jeśli nie lubimy samych siebie, wątpimy też w pozytywne uczucia innych do nas. To nie ułatwia stosunków z ludźmi. Kto nisko się ocenia, nie umie dokonywać odważnych wyborów, ulega opiniom innych, brak mu wytrwałości bo nie wierzy w siebie.
Pozytywna wizja własnej osoby jest wewnętrzną siłą, która umożliwia walkę z przeciwnościami i jest podstawą realizacji własnych planów.
Psycholodzy są zgodni, że najlepszym sposobem, by zacząć być pewnym siebie, jest udawanie, że się nim jest. To poprawi samoocenę i nasz wizerunek w oczach innych. Ponoć pierwsze efekty daje już chodzenie dziarskim krokiem z wypiętą piersią - człowiek od razu czuje się inaczej niż gdy (szorując nogami) wpatruje się w asfalt.