Sztuka japońska, życie, magia tych miejsc i jak mi się wydaje ich specyficzny minimalizm przyciągają.
Sen czy byłaś kiedyś w Manggha - Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej w Krakowie?
Miałam możliwość oglądania parę lat temu właśnie tam pięknej wystawy. Szkoda, że jedyną rzeczą jaką zapamiętałam było składanie origami na brzegu Wisły ale dobre i to.
Z samej wystawy już z pamięcią gorzej, bo czuwałam nad zachowaniem grupy dzieci, które zostały mi pod opiekę dane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach