Wysłany: Pią 20:19, 14 Kwi 2006
Temat postu:
Mąz mój w ramach przedświątecznych zakupów nabył dla mnie film na dvd- aby uprzyjemnić mi leżenie i odprężyć mnie trochę.
Film- bajka japońska w konwencji anime znany bardzo choć już nie najnowszy.
Miałam go obejrzeć gdy tylko się ukazał później mieliśmy go obejrzeć razem- ale jakoś zawsze nam umykał.
A dzieło jest niebyle jakie
zdobywca Oskara z 2003 roku w kategorii film animowany
pokonał wtedy Katedrę Tomka Baginskiego.
zfdobywca wielu nagród i wyróznień- na każdym festiwalu na jakim się pojawiał wzbudzał sensację.
Spirited Away: W krainie bogów
Tak mój Mężczyzna jak ja uwielbiamy bajki.
Ogladamy czytamy je nałogowo.
Ale TAKIEJ bajki dawno już nie widzieliśmy.
Bajki wymyślonej zrealizowanej z taką wyobrażnią i czułością. Pełnej mistyki wyśnionych nikomu do niczego niepotrzebnych postaci. Świata w którym pociągi jadą po zatopionych torach do stacji na końcu świata a windy wiozą bogów między róznymi pietrami zagadkowej łaźni.
Chciałabym bardzo umieć opowiedzieć Wam tą bajkę.
Nie umiem.
Pokaleczyłabym ją słowami zniszczyła ulotne piękno i metafizykę.
Całą orientalną zagadkowość.
Może starczy powiedzieć że przez dwie godziny trwania filmu tak mój Mąż jak ja siedzieliśmy z oczami błyszczącymi z zachwytu i otwartymi ze zdumienia ustami.
A może bardziej przekonujące będzie to że naszym zdaniem słusznie przyznano Oskara Spirited away miast Katedrze
każdy kto dzieło Bagińskiego widział chyba zrozumie o jakiej magii filmu piszę.
Okazało się poza tym że twórcy filmu jedną postać ukradli mojemu Mężowi
Bóg Bez Twarzy pojawia się na Jego rysunkach od wielu wielu lat
aczkolwiek nosi inne imię
zainteresowanym mogę udokumentować.
(jak tu nie wierzyć w zjawisko kongenialności?)
Polecam gorąco wszytkim miłośnikom bajek
i nie tylko