nie było mnie tu troszkę. Różne powody, także internetowe.Tworzę coś nowego i prawie własnego. Nie wiem czy mi się uda... ale dzisiaj zdziebko malowałam "szybkościowe" kwiatowe obrazki, robiąc skromne "nieposdzianaki" na spotkanie z tymi, którzy mogą na przjechać, a są stałymi bywalcami u "jesiennej"
Oto przykłady
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
malowałam na sztywnawym kartonie takiego koloru akwarelami z wykorzystaniem plakatówek. Różnica odcienia tła powstała w aparacie fotograficznym ponieważ mam zepsuty skaner. Tych malunków jest więcej i jeszcze z trzy powinnam zrobic. To by było na tyle. Pozdrawiam
A znawców sztuki informuję, że jestem mniej niz amator i mniej niz naturszczyk - za pisane wiersze spadły juz na mnie swego czasu epitety. "grafomanka" czyli moge byc i "pędzlomanką"
Ewo bardzo ładne namalowałaś kwiaty.
Na pewno obdarowane osoby będą szczęśliwe.
Przecież waśnie o radość pisania i malowania chodzi a nie o to
czy jakiemuś marudzie podoba się to co tworzymy czy nie.
Najostrzejszymi krytykami są osoby, które same nie potrafią tworzyć.
Wysłany: Czw 15:29, 11 Maj 2006
Temat postu: w odpowiedzi na kwietne malowanie Ewyjesiennej
Kiedy chce mi się tak bardzo pobyć z naturą, nacieszyć się nią i radować jak najdłużej, to włączam sobie komputer, wskakuję w internet i ... zaczynam się zachwycać. Foforgafie, obrazy, opisy.
Zawsze też szukam nowych prac Ewyjesiennej.
Dzisiaj znalazłam w Twoich pracach - Ewo tyle radości i optymiznu. I tyle swobody. Aż się wzruszyłam.
Muszę skończyć z tym swoim umiłowaniem do porządku - nijak się to ma do malowania kwiatów, tam trzeba swobody i optymiznu, jak u Ciebie Ewo.
Pozdrowienia
Rękę masz niezwykle wprawną dodasz odrobinę luzu, szczyptę szaleństwa i kilo optymizmu.
Efekt będzie niesamowity.
Proszę o natychmiastowe wystawienie takiego obrazu na forum.
Nie oceniaj sama pozwól nam to zrobić. OK ?
ostanio namalowałam sporą "szybkościowych" kwiatków na niebieskim tle, jako prezenciki na sobotnie spotkanie towarzyskie "jesiennej" z intreii. Ale od końca kwietnia jestem także na własnym blogu i tam moich róznych pacykowań jest sporo
[link widoczny dla zalogowanych]
i wyobraźcie sobie -że kilka dni temu znalazłam się na "tapecie" gdzie uznano moje "nic" warte do oglądania. Trochę się tam powielam z "wierszowiskiem" - wybacz Senanto. No i widzisz jak mnie komputerowa autoprezentacja zafascynowała? Chyba się cała "sprzedam"
o to najnowsze, ramki im też dodałam kupując w sklepie prawie za frico - bo za 2,50 zł za sztukę - a co- nie stać ubogiej emerytyki na taki gest? Lubię się dzielić z sobą, nawet swymi groszami. Szkoda, że tak daleko mieszkacie...
Senanto - czy mój instruktaż doleciał do Ciebie? i czy podałam treść jasno?. A ja dzisiaj jeszcze dwa obrazki z serii "na niebieskim zrobiłam i nazwałam je "magnolie"
Wysłany: Śro 21:49, 07 Cze 2006
Temat postu: o kwiatach Ewyjesiennej
Dawno nie malowałam kwiatów. Maluję je czasami, szczególnie na zamówienie, ale czasem i dla siebie też.
Jestem bardzo wymagające, jeśli chodzi o motyw kwiatów. Tak bardzo chcialabym oddać ich piękno, delikatność, zapach, wdzięk. Nie jest to wcale takie proste. Nie zawsze mi się to udaje. Chociaż mam w swoim pudle ponad 150 kolorów pasteli, to wciąż brakuje mi odpowiednych barw.
W mojej wyobraźni kwiaty żyją, a na moim kartonie są płaskie i nie czarują. Tak przynajmniej mi się wydaje.
Jak tylko skończę jelenie na rykowisku (sic!) może znowu zabiorę się za malowanie kwiatów. Wciąż zachęcają mnie do tego kwiaty Ewyjesiennej.
Pozdrowienia
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2, 3Następny
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach