namalowałam ten sielski obrazek w chwilach tęknoty za gorącym latem, takim z błękitnym niebem, falującym zbożem i powiewem ożywczego wiatru. Korzystalam ze zdjęcia, które zrobił mój mąż na kolejnym spacerze po naszej kurpiowskiej okolicy.
Dawno nie pisałam o mich obrazkach pastelami malowanych, bo ... nie malowałam.
Ale kilka dni temu wróciłam do swojej pracowni na fatcjatce ( mam tam doskonałe światło i nikt mi nie przeszkadza) i popełniłam trochę grzechów artystycznych. Spróbuję wkleić coś co się da, aby podzielić się z Wami swoją radością tworzenia.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
wklejam jeszcze jeden drobiazg dzisiaj. Może znowu się uda?
To obrazek także powstal na podstawie fotografii mojego męża. Wszystkie drzewa na tym obrazku są moje, ha, ha, ha. Naprawdę, ja mam las. No, może nie las, ale lasek napewno.
Żegnam! Idę malować dalej.
[link widoczny dla zalogowanych]
Wszystkie drzewa na tym obrazku są moje, ha, ha, ha. Naprawdę, ja mam las. No, może nie las, ale lasek napewno.
Żegnam! Idę malować dalej.
Uwielbiam las a tak dawno nie byłam.
To wspaniale mieć swój własny a gdy rosną grzyby to dopiero frajda.
Tyle rzeczy nie zrobiłam, jakoś tak życie przesypało mi się przez palce nie wiadomo kiedy.
Ależ te obrazy śliczne i jeszcze można je obejrzeć powiększając rozmiar. Nie umiem w taki sposób wklejać. Znowu jestem "do tyłu" w umiejętnościach. Chyba i ja zaczę z fotografii malować - mam ich sporo, takich właśnie tylko do tego -( wybrałam pierwszy, co wcale nie znaczy, że lepszy)
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach